Podczas oczekiwania na przylot gołębi u Janusza Szalkowskiego mieliśmy możliwość porozmawiać o jego historii związanej z gołębiami pocztowymi. Jak sam podkreśla z gołębiami pocztowymi związany jest od prawie 50 lat. #0 lat temu zdecydował się przejść niejako na zawodowstwo. Gołębie pocztowe stały się jego pracą i źródłem utrzymania. W przypadku kolegi Janusza można śmiało powiedzieć że powiedzenie "rób to co lubisz a nie nie będziesz miał pracy" się sprawdziło. Kiedy w pracy robi się to co się lubi wtedy mamy z tego satysfakcję. Kolega Janusz swoją prace z gołębiami jako profesjonalny opiekun hodowli zaczynał u Antona Deignera, potem kilka lat był u Theo Zevensa a ostatnie lata pobytu za granicą opiekował się gołębiami u Heinza Meiera. Posłuchajmy więc jak wyglądała jego historia w sporcie gołębiarskim.