W czwartek byliśmy z wizytą w Toruniu. Najpierw odwiedziliśmy kolegę Krzysztofa Pietrasa a później wspólnie pojechaliśmy na lot do kolegi Tomasza Rumińskiego. Trochę czasu u niego spędziliśmy bo jak się okazało z uwagi na pogodę czas wypuszczenia gołębi bardzo się opóźnił. Przylot też był trudny i kiedy odjeżdżaliśmy były tylko dwa gołębie. Na szczęście później prawie wszystkie ptaki zameldowały się w gołębniku.